niedziela, 23 grudnia 2012

2012 by KT


Bielsko-Biała, 22.12.2012


Koniec roku 2012 to czas wspomnień, refleksji i podsumowań. Czas w którym robię swoisty rachunek sumienia swojej przygody jaką jest życie. To czas gradacji sukcesów i przyznania się do porażek oraz wyciągnięcia z tego wniosków.

Rok 2012, podobnie z resztą jak poprzedni, upłynął pod hasłem różnorodności aktywności. Była wspinaczka letnia i zimowa, kilka godnych akcji jaskiniowych, łyk alpinizmu, wspinaczka sportowa i oczywiście skituring. Muszę przyznać, że nurt wszechstronnej aktywności bardzo mi odpowiada i zamierzam go kontynuować. Często podczas akcji towarzyszyła mi kamera, aby móc podzielić się z Wami własnymi przeżyciami i uchylić rąbek tajemnicy miejsc, które nie odwiedza się codziennie. Jednym słowem działo się:


  1. 7.01.2012, Jaskinia Czarna (Partie Wawelskie, najwyższy pkt +140), kurs SBB

  2. 21.01.2012, Babia Góra, Beskid Żywiecki, tury, Tomek Ś., KT

  3. 29/30.01.2012,Tarnica, Bieszczady, tury, Tomek Ś., KT

  4.  22.01.2012, Solisko, Patryk, Grzesiek, Żanetka, KT

  5. 21.02.2012, Beskid, Tatry Zachodnie, tury, Tomek Ś., KT

  6. 22.02.2012, Kliś – Kochańczyk (III, V-) , Kocioł Kościelcowy, Środkowa Grzęda, Tatry Wysokie, Tomek Ś., KT (kurs)
  7. 23.02.2012, Prawe Żebro (IV), Granaty, Tatry Wysokie
  8. 17.03.2012, Solisko, Zakończenie sezonu, Grzesiek, Patryk, KT

  9. 24.03.2012, Jaskinia Zimna, Tatry Zachodnie, dojście do Chatki, Stryku, KT

  10. 6.04.2012, Jaskinia Czarna, Tatry Zachodnie, trawers, Stryku, Paweł Pępek, KT

  11. 14.04.2012,Sokołowe Skały, drogi do V+, Żanetka, kurs, KT

  12. 11.05.2012, Psi Klatka, Jerzmanowice, drogi do VI-, Żanetka, KT


  13. 12.05.2012, Jaskinia Wielka Litworowa, Tatry Zachodnie, dojście do Magla, -320m, kurs, KT

  14. 2.06.2012, Dolina Kobylańska, drogi do V+, Żanetka, Paweł Pępek, KT
  15. 9.06.2012, Słoneczne Skały, Jerzmanowice, drogi do VI+, Tomek Ś., Zbyszek, KT

  16. 23/24 czerwiec 2012, Dolina Kobylańska, I Piknik Wspinaczkowy, drogi do strumyka i z powrotem, Piotrek N., Paulina Cz., Kasia G., Patryk S., Stryku, Paweł P., Krzysiek G., Żanetka, KT


  17. 30.06.2012, Jaskinia Wielka Śnieżna, Tatry Zachodnie, suche dno, -590m, Marcin Kretek, Michał Ganszer, Jerzy Ganszer, KT

  18. 8.07.2012, Babia Góra, Beskid Żywiecki, Piotrek N., Paulina Cz., Patryk S. Żanetka, KT

  19.  29.07.2012, Zwykły dzień treningowy z psem ;)

  20. 3.08.2012, Filar Staszla (V), Granaty, Tatry Wysokie, Stryku, KT
  21. 15.08.2012, Breithorn (4164m), Alpy Walijskie, Tomek Ś., KT
  22. 16.08.2012, Castor (4228m), Alpy Walijskie, Tomek Ś., KT
  23. 18.2012, Matterhorn (schronisko Carrel, 3829m), Alpy Walijskie, Tomek Ś., KT

  24. 10.09.2012, Dolina Bolechowicka, drogi do V+, Żanetka, KT
  25. 16.09.2012, Patrzykont (V-), Zadni Kościelec, Tatry Wysokie, Grzesiek Cieślik, KT

  26. 22-23.09 2012, II Piknik Wspinaczkowo-Jaskiniowy, Jaskinie: Mroźna, Raptawicka, Mylna, Smocza Jama; Grześ, Rakoń, Tatry Zachodnie, Piotrek N., Paulina Cz., Kasia G., Patryk S., Stryku, Żanetka, KT
  27. 18.10.2012, Południowy Filar (V-), Kozi Wierch, Paweł Pępek, KT

  28. 21.10.2012, Wschodnia Grań Świnicy (IV-), Grań Kościelców (III+), Stryku, KT

    Wschodnia Grań Świnicy


    Grań Kościelców
  29. 4.11.2012, Jaskinia Marmurowa, Tatry Zachodnie, (Stare Dno, Nowe Dno), Stryku, KT

  30. 2.12.2012, Jaskinia Ptasia, Tatry Zachodnie, (Stare Dno, -255m), Stryku, Marcin Kretek, KT

  31. 16.12.2012, Pilsko, tury, Olek Gmur, KT



    Tradycyjnie w tym miejscu chciałbym podziękować moim wszystkim towarzyszom wędrówek, partnerom liny i narty za wspólnie spędzone chwile pełne sukcesów i poczucia humoru, godne akcje, przełknięte (bądź nie) porażki. A w szczególności:  
    Tomkowi S., Pawłowi P. Wacławowi M.,
    Grześkowi C., Olkowi G. 
    Dobrze, że jesteście !!!
    Specjalne podziękowania kieruję w stronę Żanetki, która dzielnie znosiła moje częste "domowe absencje" i wspierała
    w rozwijaniu mojej pasji.

    Jednocześnie, chciałbym Wam wszystkim życzyć zdrowych i radosnych świąt w gronie rodziny, przyjaciół i znajomych, a także samych sukcesów w nowym 2013 roku, a przede wszystkim bezpiecznych powrotów z gór. Do zobaczenia !!!



                                                                                   Krzysiek Talik







Tatry

KAMERY:


TATRY POLSKIE:
        

TATRY WYSOKIE:

Kamera TOPR - Morskie Oko, otoczenie Czarnego Stawu pod Rysami

Kamera TOPR - Morskie Oko, Mnich

Kamera TOPR - Dolina Pięciu Stawów Polskich

Widok z Kasprowego, z obserwatorium IMGW w stronę Świnicy


TATRY ZACHODNIE:

Kamera TOPR - Chochołowska
http://kamery.topr.pl/chocholowska/chocholow.jpg

Kamera TOPR - Goryczkowa
http://kamery.topr.pl/goryczkowa/gorycz.jpg

Widok na Giewont
http://www.z-ne.pl/cam,duzakamera,pol,glowna,0,0,cam_1,kamera,650,450.html

Widok na Giewont
http://www.zakopaneonline.pl/webcam2/

Widok z Zakopanego na Kasprowy Wierch
http://www.zakopaneonline.pl/webcam3/

Kasprowy Wierch, Dolina Gąsienicowa - kamery ze stacji kolei linowej PKL
http://www.pkl.pl

Panorama Tatr z Kościeliska
http://www.czteryporyroku.pl/kamera/apartamenty_zakopane_kamera.html

Zakopane i Tatry - widok z Hotelu Kasprowy
http://skywindows.net/camera/144
http://skywindows.net/camera/146
http://skywindows.net/camera/142

Zakopane - widok na Giewont z Hotelu Kasprowy
http://skywindows.net/camera/141


WIDOK OGÓLNY:

Widok z Zakopanego na Tatry
http://www.zakopaneonline.pl/webcam/

Białka Tatrzańska - widok na Tatry
http://skywindows.net/camera/134




TATRY SŁOWACKIE:
            

TATRY WYSOKIE:

Kamery Słowacja - Tatry Słowackie
http://www.holidayinfo.sk/sk/Kamery/

Skalnaté Pleso (Łomnicki Staw)
http://www.holidayinfo.sk/sk/Kamera/SkalnatePleso/473
http://www.vt.sk/info-sluzby/web-kamery/skalnate-pleso/sk/leto

Hrebienok (Siodełko)
http://www.holidayinfo.sk/sk/Kamera/Hrebienoktubing/708854
http://www.vt.sk/info-sluzby/web-kamery/hrebienok-tubing/sk/leto

Tatranská Lomnica (Tatrzańska Łomnica)
http://www.holidayinfo.sk/sk/Kamera/Tlomnicastart/708863
http://www.vt.sk/strediska/web-kamery/tatranska-lomnica/sk/leto

Štrbské Pleso (Szczyrbskie Jezioro)
http://www.holidayinfo.sk/sk/Kamera/StrbskePleso/3100379
http://www.vt.sk/info-sluzby/web-kamery/strb-pleso-fis/sk/leto
http://www.vt.sk/info-sluzby/web-kamery/strbske-pleso-2/sk/leto
http://www.vt.sk/info-sluzby/web-kamery/strbske-pleso/sk/leto


Štrbské Pleso
http://meteo.profi-net.sk/webcams/PP_TATRY_SKOKANSKY_MOSTIK-l.jpg
 
Lomnické Sedlo
http://meteo.profi-net.sk/webcams/PP_LOMNICKE_SEDLO-l.jpg

Ľadové pleso
http://www.laviny.sk/stanica.php?id=3

Solisko
http://www.laviny.sk/stanica.php?id=2

Salatín
http://www.laviny.sk/stanica.php?id=4

Žiarska chata
http://www.laviny.sk/stanica.php?id=6

 
 
TATRY ZACHODNIE:

Roháče - Spálená (Rohacze - Spalona Kopa)
http://www.holidayinfo.sk/sk/Kamera/Rohacespalena/46530


Kriváň
http://meteo.profi-net.sk/webcams/LM_PERMON_PODBANSKE-l.jpg



TATRY BIELSKIE:
 
Ogólny widok na Tatry Bielskie
http://www.snowski.sk/camera/index.php?c=46
http://www.zdiar.eu/Info/webkamera.php?id=5








wtorek, 18 grudnia 2012

FILMY:
NARTY/SKITURING



Pilsko, Beskid Żywiecki
7.04.2013


Turbacz, Gorce
6.04.2013


Pilsko, Beskid Żywiecki
16.12.2012


Beskid, Tatry Zachodnie
21.02.2012


Solisko, Szczyrk
17.03.2012


Tarnica, Bieszczady
30.01.2012

Solisko, Szczyrk
16.01.2012












niedziela, 16 grudnia 2012

Kociołek pogodowy

Beskid Żywiecki, 16.12.2012



Pilsko Show



Po wielu próbach organizacji wspólnego wyjazdu, negocjacjach dot. aktualnych warunków oraz sporej odpowiedzialności psychicznej za interpretacje pogodowe jedziemy z Olkiem na tury. Kierunek: Pilsko.

 
Startujemy z Korbielowa o 8:30. Prognozy nie były zachęcające. Miał padać deszcz. Tymczasem świeci słońce. Na Polanę Buczynkę szuramy zgodnie z linią tras narciarskich. Pierwsza trasa przygotowana wyśmienicie. Kolejne z braku wystarczającej ilości śniegu są zamknięte. Śniegu jest bardzo mało. Z zielonego szlaku odbijamy w prawo na drogę dojazdową do schroniska. W lesie śniegu jest sporo. Po 1,5 godzinie meldujemy się w schronisku na Hali Miziowej. 30 minutowa przerwa i w drogę. Wzmaga się wiatr. Jest sporo nawianego śniegu, a mgła gęstnieje. Mijamy piechurów. Powyżej granicy lasu widoczność spada do 20 metrów. Przechodzimy przez wierzchołek po stronie polskiej i po 3 godzinach od startu jesteśmy na szczycie Pilska.




Powrót to już sama przyjemność jazdy przez las, łąki i pastwiska, a czasem i trasy narciarskie. Na Hali sypie śnieg, niżej deszcz. Taki lokalny kocioł pogodowy. Całość kończymy w czasie 5 godzin (w tym ponad godzinę spędzamy w schronisku). Akcja bardzo udana.





sobota, 15 grudnia 2012

Beskidy

/strona w przygotowaniu/

Pogoda:

Pilsko: 

http://pogoda.korbielow.info/
http://new.meteo.pl/um/php/meteorogram_id_um.php?ntype=0u&id=865
http://pogoda.onet.pl/prognoza-pogody/dzis/europa,polska,korbielow,9290.html
http://pogoda.interia.pl/miasta?id=11758

Spacer z psem

Beskid Śląski, 15.12.2012


Czas trochę poszurać na nartach... Taki mały rozruch, przytarcie pięty. Razem z Ramzesem ładujemy na Małe Skrzyczne. Wiatr hula, czym wyżej tym silniej. Mgła. Śnieg mocno przewiany na otwartych przestrzeniach i mokry. Na szczycie prawie urywa głowę. 60 minut foczenia, 15 minut zjazdu. Taki spacerek z psem.


Małe Skrzyczne




piątek, 14 grudnia 2012

FILMY:
WSPINANIE W TATRACH


Popradzka Grań (II-III)
14.06.2013


 Wschodnia Grań Świnicy (IV+)
21.10.2012


Grań Kościelców (III+)
21.10.2012


Południowy Filar Koziego Wierchu (III, V-)
18.10.2012


Patrzykont (IV+), Zachodnia Ściana Zadniego Kościelca
Gnojek (III+), Zachodnia Ściana Kościelca
16.09.2012
FILMY:
ALPINIZM




Breithorn, Castor, Alpy Walijskie
13-19.08.2012


Grossglockner, Wysokie Taury
22.06.2010

piątek, 7 grudnia 2012

Poszukiwanie Ptaszka



 
 Tatry Zachodnie, 2.12.2012r.
 
 Ptasia Studnia
 
 
DŁUGOŚĆ:            6283 m
GŁĘBOKOŚĆ:          352 m
WYSOKOŚĆ OTWORÓW:   1627, 1576, 1522 m n.p.m.
POŁOŻENIE OTWORÓW:  Dolina Miętusia, ściana Ratusza Mułowego
 
Ptasia Studnia jest systemem, na który składają się trzy jaskinie: Ptasia Studnia, Lodowa Litworowa i Nad Dachem. Wszystkie otwory znajdują się w eksponowanej ścianie Ratusza Mułowego. Dojście do nich wymaga użycia liny oraz dobrej znajomości topografii terenu. Najczęstszym celem wizyt grotołazów są główne ciągi Ptasiej Studni, słynące z obszernych i głębokich studni.

Jaskinię stanowi skomplikowany system korytarzy, studni i sal. Ciąg Ptasiej Studni zmierzający do Syfonu Końcowego (zw. także Starym Dnem - na głębokości - 248 m) wyróżnia się bardzo obszernymi i głębokimi studniami (m.in. Studnia Wlotowa - o głębokości 64 m, Studnia Taty - o głębokości 78 m). Po drodze mija się również jedną z największych tatrzańskich sal - Salę Dantego. Na aktulane dno jaskini prowadzi jednak inna droga, poprzez Studnię Flacha i aktywne hydrologicznie partie zmierzające do ciasnego zakończenia jakim jest Szczelina Strzygi.
Miejscem połączenia trzech jaskiń tworzących system jest okolica dolnej części Studni Taty.
Poza wyżej wymienionymi ciągami warto wspomnieć o bardzo rozległych, choć niezwykle rzadko odwiedzanych Partiach Sądeckich. Rozwijają się one w kierunku wschodnim, a jednym z ciekawszych miejsc owych partii jest największe podziemne tatrzańskie jezioro Wielki Kłamca.

źródło: http://www.sktj.pl







Powszechnie wiadomo, że im więcej rąk do szukania Ptaszka – tym łatwiej go znaleźć. Zwłaszcza przy takich mrozach. Dlatego do bielskiego teamu Stryka „szperacza” i Krzycha „narzekacza” dołączył czarny koń tego projektu – Marcin Kretek. Wyjazd z Bielska dzień przed akcją – biwakujemy w bazie u Pani Krysi. 

Niedziela. Pobudka o 4:00. Z Kir startujemy o 4:45. Jest zimno, około –8 st. Plecaki ciążą niemiłosiernie. Każdy z nas oprócz sprzętu osobistego, kurtek, kombinezonu, raków itp. niesie około 110 metrów liny. Plecaki wypchane do granic możliwości, a kręgosłupy wygięte trzeszczą. Idziemy równym tempem, a z każdym metrem robi się cieplej. Odbijamy w lewo ze szlaku na Ciemniak i wchodzimy w Dolinę Mułową. Tutaj już z górki ;) Przechodzimy obok otworu Małej w Mułowej i meldujemy się nad Biwakiem Sądeckim. Ubieramy raki. Śniegu nie ma co prawda dużo – może jakieś 10-15 cm, ale jest dość ślisko, a i polecieć nie trudno. O godzinie 8:30 jesteśmy na biwaku. Przebieramy się, zamieniamy plecaki na wory. Zajmuje nam to 30 min. Robi się rześko.


Na Biwaku Sądeckim

Ruszamy szukać punktu zjazdowego. Najpierw robimy trawers około 30 metrów i zaczynamy poszukiwania. Widzimy jeden pkt z którego można by zjechać ale dojście do niego jest zbyt niebezpieczne. Całość skał pokryta jest lodem. Stryku twierdzi, że nie możliwe, że jest to pierwszy pkt, więc szukamy wyżej. Zajmuje nam to dobre kilkadziesiąt minut. Nic. W końcu Kretek kopie dziurę pod sporą wantą, najpierw sam pod nią przechodzi, następnie przeciska linę - i ot jest pierwszy punkt. Struku dochodzi do ringa i poręczuje 50 metrowy zjazd. Okazuje się, że brakuje mu liny, więc montuje jeszcze jakieś 10 metrów. Wniosek: ring pierwszy musiał być pierwszy. Następnie robimy trawers jakieś 50 metrów na wschód (częściowo bardzo eksponowany i zaporęczowany) i znajdujemy Ptaszka. Wyglądało to mniej więcej tak:

R.M. Kardaś, Wiercica nr 52, czerwiec 1985 (edycja K.T)


Do jaskini wchodzimy równo o godzinie 9. Studnię zlotową poręczuję sam 78 metrowym sznurem. Początkowo około 20 metrów po pochylni, reszta w lufie. Lina miętka – zjazd szybki. Chłopcy dojeżdżają do mnie i przeciskamy się z worami przez dość ciasną szczelinę. 40-stkę poręczuje Stryku 37 metrową liną. Z dość sporej sali wąską szczeliną w dół bardzo efektywny zjazd.




Kolej na Kretka. Mógł się wykazać w Studni Palidera. Tutaj zonk – 27m liny nie pozwala Marcinowi na zjazd do dna studni i wspinanie się do okna. Postanawia zrobić wahadło. Jego podziemny zmysł go nie zawodzi. 



Kolejny zjazd 15 metrowy i lądujemy w pięknej Sali Dantego. Tutaj zostawiamy nasz piknik i pchamy się w stronę Starego Dna. „Pchamy się” to za dużo powiedziane. Sala Dantego jest ogromna, a i Rynna nie mała. Dochodząc do niej opuszczamy się na starej pętli z dużej wanty. Następnie czujnie przechodzimy po pochyłej płycie i dochodzimy do dwóch ringów. W tym miejscu zaczyna się zjazd do Studni Flacha, bądź przejście Rynną do Studni Taty. Poręcz należy do mnie. Do studni zjeżdżam na 17 metrowej linie robiąc po drodze dwie przepinki. Rynna zatem nie ma 8 metrów, jak to jest na planie wg. S. Kotarby. Następnie z podwójnego ringa zjeżdżam 90 metrową obszerną studnią mniej więcej w połowie robiąc jedną przepinkę. Chłopcy dojeżdżają do mnie. Robimy jeszcze 10 metrowy zjazd, który poręczuje Tomek. Jego finezja w podrzucaniu końcem liny i łapaniu nogą o mały włos nie kończy się jej stratą, a w konsekwencji wycofem. Po 3 godzinach od wejścia do jaskini meldujemy się na Starym Dnie na głębokości –255m. 


Stare Dno, -255m

 

Droga powrotna mija równie sprawnie, choć czuć bułę. 



 






















Po drodze robimy krótki piknik w Sali Dantego, gdzie jednoosobowa Sekcja Podgrzewaczy Jedzenia częstuje nas gorącą herbatką. 


W Sali Dantego


Marcin na ochotnika niósł linę ze Studni Taty do samego wyjścia. Biorąc pod uwagę jego ultra przewiewne lateksowe wdzianko, wodę wylewał z butów. Po 5 godzinach akcji wychodzimy na zewnątrz. Oczywiście pogoda zgodnie z planem się zdupiła. 


Dojście do otworu Ptasiej Studni


   Cała akcja w jaskini wyglądała mniej więcej tak:





Jeszcze tylko 50 na powierzchni plus dwa trawersy i jesteśmy przy depozycie. W drodze powrotnej chłopcy „zazdraszczali” mi kijków, choć nie odezwali się ani słowem :) Poznałem po ściśniętych pośladach :)


Podsumowując, super akcja! Warunki na podejściu niebanalne, wory ciężkie, studnie głębokie, towarzystwo doborowe. Nic dodać – nic ująć (no może poza tymi ściśniętymi dupami ;)




 

czwartek, 22 listopada 2012

Tatry



Kilka podstawowych stron ze szkicami technicznymi i przekrojami tatrzańskich jaskiń:
















oraz zestawienia 812 jaskiń o łącznej długości przekraczającej 129,5 km:








Tatry

Gerlach



Poniżej kilka linków, które mogą okazać się pomocne w wyszukaniu, planowaniu i realizacji wspinania w skale, mikście i lodzie w Tatrach:









Wydobywanie ze szczelin



Jedną z podstawowych umiejętności poruszania się po lodowcu powinna być znajomość procedury wydobywania ze szczelin oraz praktyczne umiejętności z nią związane.



... na lodowcu Kodnitzkees


  • Zatrzymaj upadek
  • Zbuduj stanowisko, zabezpiecz linę
  • Sprawdź co dzieje się z poszkodowanym, zdecyduj o dalszym postępowaniu:
    - poszkodowany wychodzi samodzielnie - Ty go asekurujesz
    - poszkodowany nie jest w stanie sam wyjść ze szczeliny - budujesz system wyciągowy
  • Przygotuj krawędź szczeliny
  • Działaj !!!

Warto przejrzeć, przypomnieć, przećwiczyć:



poniedziałek, 19 listopada 2012

Karkonosze

/strona w przygotowaniu/

Alpy

/strona w przygotowaniu/

Bieszczady

/strona w przygotowaniu/

Pieniny

/strona w przygotowaniu/

Alpy

/strona w przygotowaniu/

Tatry

POGODA /strona w przygotowaniu/


Tatry Polskie:

Tatry Wysokie:
Rysy: http://www.mountain-forecast.com/peaks/Rysy/forecasts/2499
Kasprowy Wierch: http://www.weatheronline.co.uk/Poland/KasprowyWierch.htm
Dane meteorologiczne TOPRu: http://www.topr.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=0&Itemid=80


Tatry Zachodnie:



Zakopane:


Tatry Słowackie:

Tatry Wysokie:

Tatry Zachodnie:


Karkonosze

Pieniny

Bieszczady

Beskidy

niedziela, 11 listopada 2012

Kursowe wojaże




Kursowa przygoda dobiega końca. Był to dla mnie czas dobrej zabawy w gronie ciekawych ludzi. Pojawiły się nowe znajomości, a także odświeżyły się stare. Przeżyłem kilka godnych przygód, które na długo zapadną w mojej pamięci. Niestety nie we wszystkich akcjach kursowym mogłem wziąć udział. Musiałem tą aktywność pogodzić z innymi już rozpoczętymi, a także z pracą zawodową. Nie mniej jednak, udało mi się zwiedzić kilka ciekawych miejsc i zobaczyć "świat od wewnątrz". Wszystko to w doborowym towarzystwie instruktorów. Niniejszym przedstawiam kilka "ruchomych obrazów", które powstały podczas tej przygody. Zapraszam na podsumowanie Kursu Taternictwa Jaskiniowego Speleo Bielsko - Biała 2011/2012 pt.:


"KURSOWE WOJAŻE"




Niniejsze sprawozdanie nie stanowi podsumowania mojej tegorocznej działalności na które przyjdzie jeszcze czas... ;)







wtorek, 6 listopada 2012

Podwójne dno



Tatry Zachodnie, 4.11.2012



Jaskinia Marmurowa



Po wielu problemach natury personalno – sprzętowej w końcu dochodzi do realizacji od dawna męczącego mnie tematu Jaskini Marmurowej. Wraz ze „Strykiem” wyjeżdżamy z Bielska o 4:00. W samochodzie dokonujemy dokładnej analizy zebranego sprzętu. Ze względu na liczne braki magazynowe pozbieraliśmy wszystkie sznurki statyczne i dynamiczne jakie mieliśmy (a także dwa odcinki pożyczone od Olka), pętle, repy i sznurówki. Po skrupulatnych obliczeniach łączna długość „powinna” pozwolić nam na dotarcie do dwóch den Marmurowej. 


 
O godzinie 9:00 meldujemy się pod otworem. Wiatr urywa głowę, a nieprzyjemny trawers pod otwór po mokrych trawach przykrytych zmrożonym śniegiem ją skrzętnie czesze. Pierwszy zjazd 30 - metrową zlotówką robimy na jednej żyle 8-milimetrowej liny dynamicznej bliźniaczej. Jedno co można o niej powiedzieć: trza się wartko trzymać, gdyż fajnie chodzi w rolce. Zostawiamy tu jeden wór wraz z rzeczami, gdyż na zewnątrz tak wiało, że moglibyśmy ich szukać w Dolinie Miętusiej. Kolejny ponad trzydziestometrowy zjazd przypada mi. Łączę tu dwa odcinki liny tym razem już statycznej. Montujemy tym samym naszą bazę wysuniętą w Sali Deszczu, gdzie zostawiamy termos z herbatą i batona. Trzeba przyznać, że sala jest bardzo obszerna, a z sufitu pada deszczyk. Dalej montujemy się w zacisk. 







Przejście to stanowi dość wąski korytarz z kilkoma zakrętami. Na końcu znajduje się równie wąski początek zjazdu do około 60-metrowej Studni Kandydata. Studnia robi wrażenie. Pozostaje nam pokonać trzy ciasne zdjazdy Marzeniem Prezesa. Ze względu na podwójne nieprzyjemne wrażenia proponujemy zmianę nazwy na Studnię Zgniecionego Wora. Ostatni zjazd we francuzie i po 1godz. 40 min. od wejścia do jaskini lądujemy w Piaskownicy na –126m. Wyciągamy grabki, łopatki i wiadereczko i robimy babki.  





 Piaskownica, -126m




Powrót do Sali Deszczu tą samą drogą. Największym wyzwaniem było targanie wora przez zacisk. W pewnym momencie nie wiedziałem, na czyim worze stoję. Szybko okazało się, że to głowa Tomka. Po 1 godz. i 20 minutach ponownie popijamy gorącą herbatkę w Sali Deszczu. Po pokonaniu III progu przez „Stryka” i zaporęczowaniu przeze mnie z kilku odcinków Czarnej Baszty zjeżdżamy do Worka. 






Zajmuje to nam jakąś godzinkę. Kolejna „sweet focia” i powrót do bazy. 


 Stare Dno, -86m



Deporęcz tym razem należy do mnie. Po chwili zbieramy zabawki z naszej bazy. Meldujemy się pod zlotóką. Zonk! Okazuje się, że mój przyrząd piersiowy bardzo słabo wybiera 8 milimetrowego dynamika. Stryku ciśnie pierwszy zrzucając mi z góry porządnego knota w konsekwencji czego akcja się wydłuża. Po 6 godzinach kończymy wietrzną akcję: „Dwa wory – dwa dna”.






W drodze powrotnej robimy sobie jeszcze jedną sweet focię” Tym razem z drogowej fotopaszczy. Pozdrawiam zatem chłopaków z drogówki.



Na koniec dodaje szkic techniczny autorstwa Stryka, czyli: minimum sznurka na dwa dna: