poniedziałek, 16 czerwca 2014

Magurka Wilkowicka


Beskid Mały 3.05.2014


Kolejna popierdółka miała być przyjemna... I była :) Temp. około1-2st, deszcz, mgła, zdrętwiałe kończyny, przylepione uśmiechy. A to wszystko działo się na Magurce Wilkowickiej. Ot taki rowerowy light...

Tutaj jeszcze humory dopisywały...

Humor zamarzł, obudził się foch...



 .... w tym miejscu powinno pojawić się nagranie z rzucaniem rowerem i niecenzuralnymi słowami. Niestety, nie miałem odwagi wyciągnąć telefonu ;)


... Oby do schroniska... udobrucham herbatką

Magura Wilkowicka

Zjeżdżamy do bazy

Daje po plecach ;)













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz