wtorek, 13 sierpnia 2013

Jaskinia Dująca

Beskid Śląski, 11.08.2013


Szczerze mówiąc nie przepadam za beskidzkimi jaskiniami, dlatego nigdy ich nie odwiedzałem. Ogólnie kojarzą mi się z błotem i kruszyzną. A, że w ostatnim czasie kruszyzna dała mi popalić, pojawił się w mojej głowie cień fobii. Mimo wszystko, akcję tę ujmując w ramy rodzinnego spaceru z Żanetką oraz psem, wraz z kilkoma znajomymi z Speleo Bielsko-Biała lokalizowaliśmy kilka otworów jaskiń w paśmie Klimczoka i Stołowa:

  • Schronisko w Klimczoku I
  • Jaskinia Ali - Baby w Klimczoku
  • Jaskinia Piętrowa w Klimczoku
  • Jaskinia w Klimczoku II
  • Szczelina w Klimczoku
  • Jaskinia w Stołowie
  • Jaskinia Głęboka w Stołowie
  • Dziura w Stołowie





Do większości z nich nie wszedłbym za nic w świecie. Nasłuchawszy się jeszcze o akcji odkopywanie kolegi klubowego z zawalonej Jaskini Piętrowej w Klimczoku, miałem pewne obawy, aby zwiedzić główny dzisiejszy nasz cel a mianowicie: Jaskinia Dująca K.Bs.04.47


źródło: http://sktj.pl
 

Jak można przeczytać na stronie: sktj.pl jaskinia ta jest "jedną z kilku największych odkryć jaskiniowych ostatnich lat w Polsce. Jaskinia jak na warunki beskidzkie jest duża i obszerna. Powstała pod duzym rowem rozpadlinowym. Jaskinia została odkryta 12 listopada 2005 przez M. Pawełczyka i W. Kuczoka". Głównie eksplorowali ją członkowie Speleoklubu Dąbrowa Górnicza. 

Otwór wejściowy Jaskini Dującej


Pomimo, wszelkich obaw wraz z Żanetą oraz Rafałem zostaliśmy oprowadzeni przez Jurka po głównych ciągach jaskini. Abstrahując od 20 - metrowego wąskiego korytarza, główny ciąg jaskini jest dość obszerny. Obejmuje on kilka podłużnych oraz dość wysokich sal. z potężnymi głazami. Wszystko trwale, bądź mniej trwale wisi i czeka na... chyba na mnie (?) Wygląda to mniej więcej tak:










 















Wyjście








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz