21-22.06.2014, Kroczyce
III Piknik Wspinaczkowo-Jaskiniowy to efekt wspaniałych ludzi i sytej atmosfery pełnej luzu, żartu i odrobiny ruchu. Swoją przygodę rozpoczęliśmy od ciasnego obiektu jaskiniowego na Górze Zborów - Ucha Igielnego. Wszyscy przeszli, ale nie wszyscy łatwo. Jednym blokowała się głowa, innym dupa, a jeszcze innym stopy. Zawsze jednak zapadają w pamięci miny osób, które pierwszy raz zobaczą Ucho.
Ucho Igielne i dylemat Gorola |
Następnie wspinaliśmy się trochę na Górze Kołoczek. Padły na Brzuchu Buddy m.in. Reksio, Bolek i Lolek, Miś Uszatek, Myszka Miki. Zrobiło się swojsko, a nawet nieco przedszkolnie.
Popołudniu dojechali do nas Ewa ze Strykiem i ruszyliśmy na oblężenie Jaskini Sulmowej. Środek penetrowali: Żanetka, Kasia, Marcin, Piotrek, Strychu i jo;) Wszyscy oprócz Katarzyny osiągnęli dno.
Wejście |
Zejście |
Dno |
Marcin |
Piotrek |
Różowa Pantera ;) |
Następnie zrobiliśmy mały spacer po okolicy. Oglądaliśmy otwór Studni Szpatowców oraz Jaskini Żabiej.
Ekipa w komplecie |
Późnym popołudniem podjechaliśmy nad Zalew w Kroczycach, gdzie miała się odbyć główna część przedstawienia. Było ognicho i kiełbachy, 32 litry złotego trunku. Ci najbardziej wytrzymali poszli spać ok 4.
... i była kąpiel.
Taaaaka ciepła woda... |
Na drugi dzień część ekipy (ta bez choroby lokomocyjnej ;) wybrała się na pobliskie skały. Atrakcją tego dnia była tyrolka.
Impreza wielce udana!!! Pogoda dopisała, towarzystwo przeszło samych siebie. Napojów nie brakło!!!. Mam nadzieję, że uczestnicy bawili się co najmniej w połowie tak dobrze jak ja, za co im serdecznie dziękuję.
I jeszcze kilka ruchomych klatek:
III Piknik Wspinaczkowo-Jaskiniowy: Kroczyce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz